Dostałam z nowym rokiem podwyżkę w pracy.... o całe 0,8%. A że moja podstawa nie jest oszałamiająca, to wyszło... ech, szkoda gadać. Niektórzy pracodawcy nie rozumieją, że bez pracowników nie istnieją, że to pracownicy na nich pracują. Moja motywacja poszybowała o te całe 0,8%, ale w dół, a nawet więcej - ja jestem hojniejsza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz